Honeybush
Afrykański krzew - miodokrzew, który pokochał słodki smak wolności.
Ten słodki dzikus, który jest kuzynem rooibosa, oparł się komercyjnej uprawie i rośnie tylko naturalnie na bardzo małym obszarze wybrzeża Afryki Południowej.
Jego nasiona, aby móc wykiełkować potrzebują pomocy mrówek lub ptaków. Daje napar o miodowo - kwiatowym smaku z drzewnymi podtekstami. Zawiera antyoksydanty i minerały. Nie zawiera kofeiny i garbników. Można parzyć długo - Honeybush to lubi, a przy okazji w całym domu cudnie pachnie.
Wolność, miłość i błękit nieba.... Komu więcej do życia potrzeba?
Sposób parzenia: Zalać świeżo zagotowaną wodą ( ok. 100°C ) i parzyć przez 5 minut.
Pamiętaj proszę, że Twoja herbata będzie tak dobra jak woda, której użyjesz do jej zaparzania.
Honeybush – Pijcie na zdrowie!
Kompozycja: liście miodokrzewu.
Smak: Honeybush ma słodki i jak sama nazwa sugeruje – miodowy smak i aromat.
Zdrowie: Honeybush zawiera przeciwutleniacze, które chronią komórki przed uszkodzeniem i starzeniem się. Zawiera także wiele minerałów, takich jak potas, wapń, magnez, żelazo, cynk i miedź, które są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu. Pomaga obniżyć ciśnienie krwi, cholesterol i poziom cukru we krwi. Wspomaga również trawienie, działa moczopędnie i oczyszczająco. Honeybush ma także działanie przeciwzapalne, przeciwbakteryjne i przeciwalergiczne. Dodatkowo łagodzi objawy menopauzy, poprawia także stan skóry, włosów i paznokci, nadając im blask i elastyczność.
Opakowanie: Herbata Honeybush Piag Tea zapakowana jest w elegancką puszkę, która ozdobi każdą kuchnię. Wspaniały design autorstwa ilustratorki i projektantki - Katarzyny Korzeniowskiej. Każda puszka oklejana i pakowana jest ręcznie. Wszystko, co robimy - robimy z miłością.
Honeybush – Herbata z kolebki świata
Lud Khoisan, który możemy uważać za odkrywców picia naparu z liści miodokrzewu, to najstarszy lud świata. Badania archeologiczne i genetyczne wskazują, że Khoisan są jedną z najstarszych populacji ludzkich. Do dzisiaj zachowali wiele pierwotnych instynktów, takich jak na przykład polowania. Członkowie plemienia potrafią godzinami biec za zranionym zwierzęciem, aż to nie padnie z wycieńczenia. Ponadto posługują się językiem, który jest dość specyficzny, albowiem każda wymawiana sylaba poprzedzona jest kliknięciem lub specyficznym mlaskiem.
My jesteśmy pewni, że kondycja, jaką wykazują w trakcie tych wielogodzinnych polowań, na dodatek w afrykańskim upale, to zasługa picia Honeybush. A dlaczego mlaszczą podczas mówienia? Wiadomo! Bo ciągle myślą o pysznej herbacie Honeybush!
Zanurz się w prehistorii. Poczuj smak Afryki, naszej matczyzny.
Jeśli lubisz wiedzieć więcej, czyli ciekawostki dla koneserów:
Honeybush jest tradycyjnym napojem ludów Khoisan, którzy używali go, jako lekarstwa na różne dolegliwości. W XVII wieku holenderscy osadnicy zaczęli pić honeybush, jako alternatywę dla drogiej herbaty importowanej z Azji. W XIX wieku honeybush stał się popularny wśród brytyjskich kolonistów, którzy dodawali do niego mleko i cukier. W XX wieku honeybush zyskał uznanie na całym świecie jako herbata o wysokiej jakości i smaku, ale przede wszystkim o wielu właściwościach prozdrowotnych.
Jeśli lubisz opowieści o herbacie:
Słodki Nektar Gór: Opowieść o herbacie Honeybush
W zacisznych dolinach Gór Przylądkowych, gdzie słońce leniwie muska skaliste zbocza, a wiatr szepce pradawne opowieści, rozciągają się pola Honeybush. Ten krzew, o delikatnych liściach i kwiatach skąpanych w złocistym słońcu, od wieków obdarzał lud Khoisan słodkim nektarem zdrowia.
Według legendy, Honeybush wyrósł z łez bogini słońca, która ulitowała się nad losem ludzi cierpiących na choroby i pragnienie. Z jego liści parzyli oni herbatę o bursztynowym kolorze i słodkim, miodowym smaku, która gasiła pragnienie, łagodziła choroby i przywracała siły witalne.
Młoda dziewczyna o imieniu Nala, znana z dobroci i troski o innych, poznała tajemnice Honeybush od swojej babci. Uczyła się rozpoznawać jego odmiany, zbierać liście w blasku księżyca i parzyć z nich herbatę, która koiła bóle, leczyła przeziębienia i dodawała otuchy. Nala stała się strażniczką Honeybush i jego uzdrawiającej mocy.
Wieść o cudownej herbacie z Gór Przylądkowych rozniosła się po całej Afryce. Kupcy i podróżnicy przybywali do plemienia Khoisan, by skosztować słodkiego nektaru i uzyskać jego lecznicze właściwości. Sława Honeybush dotarła również do Europy, gdzie wzbudziła zainteresowanie botaników i zielarzy.
W XIX wieku, angielski botanik John Medley Wood, podczas ekspedycji do Afryki Południowej, poznał lud Khoisan i odkrył sekret Honeybush. Zachwycony jego smakiem i właściwościami, opisał roślinę i zapoczątkował jej uprawę na plantacjach. Tam, pod nazwą Honeybush Tea, herbata zyskała ogromną popularność, stając się symbolem zdrowia i egzotycznej Afryki.
Dziś Honeybush jest znana i ceniona na całym świecie. Uprawiana na ekologicznych plantacjach w Górach Przylądkowych, z szacunkiem do dawnych rytuałów Khoisan, zachowuje swoje cenne właściwości. Honeybush to nie tylko herbata, to opowieść o mocy natury, mądrości dawnych kultur i sile legendy.
Spróbuj Honeybush i poczuj smak słodkiego nektaru Gór!
Autor: „króliczek żeglarz”
